„Za mundurem panny sznurem”

Data publikacji: May 29, 2015 3:24:35 PM

W dniu 10 listopada 2006 r. uczniowie klasy III i II gimnazjum odwiedzili jednostkę wojskową w Lesznie mieszczącą się przy ulicy Racławickiej. Była to pierwsza zorganizowana wycieczka uczniów naszej szkoły w jednostce wojskowej w Lesznie. I chyba nie ostatnia. Możliwa była dzięki uprzejmości dowódcy pułku pułkownika Ryszarda Kretkowskiego. Jednostka należycie przygotowała się na przybycie młodzieży. Można było zobaczyć między innymi sprzęt wojskowy (pojazdy radiolokacyjne, działa przeciwlotnicze, broń, różne rodzaje pocisków, mundury a także m.in. takie ciekawostki jak maskę przeciwgazową dla konia czy też „nieśmiertelniki”). Młodzież, ale także my dorośli, mogliśmy wejść do tych pojazdów, dotknąć, „pomacać” i zapytać. Żołnierze odpowiedzialni za dany pojazd wyczerpująco i ze spokojem udzielali odpowiedzi. Ponadto zwiedziliśmy Salę Tradycji bardzo bogato wyposażoną, gdzie pewien kapitan (nie znam niestety nazwiska), bardzo ciekawie i wyczerpująco opowiadał o historii jednostki. Warto wiedzieć, że w okresie przedwojennym dowódcą jednostki wojskowej w Lesznie był m.in. pułkownik Stefan Rowecki, później generał, który w okresie II wojny światowej od 1940 r. był komendantem ZWZ (Związku Walki Zbrojnej), a od 1942 r. Komendantem AK (Armii Krajowej). W czerwcu 1943 r. został aresztowany przez gestapo, przewieziony do Berlina, gdzie Niemcy zamordowali Go w obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen – Oranienburg. Czy wiedzieliście o tym? A przecież to tak niedaleko nas. W sali kinowej obejrzeliśmy dwa krótkie filmy ukazujące jak żołnierze ćwiczą na poligonie. Następnie zwiedziliśmy kasyno wojskowe. Młodzieży bardzo podobała się wizyta w jednostce (co wnioskuję po nastrojach). Zwłaszcza wiele dziewcząt na gorąco deklarowało chęć wstąpienia do armii, widać było, że stan żołnierski budził wśród nich wiele emocji. Niektóre z nich, próbowały nawet formować szyk i maszerować. Zapał ten ostudził nieco widok sali w której żołnierze spali. Stłoczone prycze wojskowe, tylko mała szafka przy łóżku, cienki kocyk do nakrycia, brak szaf itp., oraz w ogóle surowe warunki, budziły zdziwienie, jak można w takich warunkach mieszkać. Cóż, chyba właśnie w takich sytuacjach rekrut docenia ciepło domu rodzinnego. Na koniec zwiedzania młodzież podziękowała serdecznie wręczając wiązankę kwiatów na ręce żołnierza który oprowadzał grupę. Następnie pojechaliśmy do McDonald’a. Apetyty dopisywały. Rekordzista zjadł 8!!! Hamburgerów. Po tych wyczynach wróciliśmy cali, zdrowi, i uśmiechnięci do szkoły. Mam nadzieję, że ta wycieczka do jednostki wojskowej w przeddzień rocznicy Odzyskania Niepodległości przez Polskę (przypominam - 11 listopada 1918 r.) skłoni do chwili refleksji, że nie byłoby dzisiejszej Polski, gdyby nie tamten zryw Polaków, którzy mimo 123 lat zaborów czuli w sercu Polskę. Gdyby była taka potrzeba, jak Ty byś dzisiaj postąpił(a)?Opiekę nad 34 osobową grupą wycieczki sprawowali: Pani Barbara Winnicka, Pani Urszula Chudzik, Pan Albin Hanulak. Serdecznie im dziękuję. Organizatorem i kierownikiem wycieczki był niżej podpisany czyli Wojciech Chudzik. Wycieczkę ilustrują załączone zdjęcia. Niestety, po raz pierwszy miałem w ręku ten aparat. Mam nadzieję, że coś widać. W wycieczce brali udział następujący uczniowie: Chmielińska Marta, Cieślak Dawid, Drozdowska Monika, Dykas Kamil, Hanulak Michał, Janaszkiewicz Joanna, Kasprzyk Jolanta, Kasprzyszyn Karol, Kiernicka Joanna, Maciejewska Ewa, Papmel Łukasz, Szorc Damian, Szczekutowicz Barbara, Ścimborska Emilia, Wawrzyniak Mateusz, Winnicka Kinga, Mucha Maciej, Sieczka Robert, Wieruszewski Grzegorz, Występki Arkadiusz, Pietrań Tomasz, Drozdowska Magdalena, Sroga Mateusz, Fluder Magdalena, Bernacka Natalia, Ślusarek Anna, Buda Katarzyna, Zarzycka Magdalena, Kubiś Katarzyna, Wojtkowiak Patrycja, Szymańska Agnieszka, Borysowska Natalia, Bobowska Marta, Kasprzyszyn Anna.